Znacie tę pastorałkę? Ja już znam, nucę ją pod nosem przez cały dzień. A wszystko za sprawą starszej M., która już we wtorek zaśpiewa ją w duecie z koleżanką na…
Nie jest jeszcze tak do końca szaro buro, podczas spaceru można się natknąć gdzie nie gdzie na soczyste barwy. Tylko te mgły… Nastał czas bajek, książek, klocków lego, ciastoliny, farbek,…
Najlepiej smakują na gorąco! Sprawdziliśmy to :-). Powoli zaczynamy korzystać z zapasów zimowych. Tym razem z zamrożonych malin, które zbieraliśmy jeszcze w połowie października, zrobiłyśmy pyszny gorący, niesamowicie aromatyczny sos….
Sezon chorobowy uważam za otwarty! Młodsza M. z gorączką, ja z jakimś dziadoskim wirusem, który wlazł w oko. Czy ja już pisałam, że nie znoszę jesieni? Takiej jesieni jak ta…
Już prawie koniec października. Kolejny miesiąc minął nawet nie wiem kiedy… mam nadzieję, że równie szybko minie zima, która nadciąga dużymi krokami. Chyba chciałabym jak niedźwiedź pohibernować i obudzić się…
Tkał pajączek nitkę srebrną, Było babie lato. Jesień piękna jak królewna Malowała kwiaty. Ubierała drzewom liściePrzepyszną purpurą,Było cicho i złociście,Chmurka mknęła górą. Świat się mienił kolorami,W rozgwieżdżone noceW sadach miękkie…
Budząc się każdego dnia, wyruszasz w drogę. Zasypiając, możesz przeliczyć przebyte kilometry rozmów, zachwytów, kłopotów, rozmyślań. Jeśli każdego ranka wiesz, dokąd i dlaczego tam chcesz dotrzeć, czeka cię radość nienadaremnej drogi… Agnieszka Bieńkowska Jesień…
„Mamo, polecimy jutro do przedszkola samolotem?” – zapytała dziś młodsza M. Czemu nie?! ;-)) Za oknem piękna, słoneczna jesień. W weekend udało nam się wreszcie w niej rozsmakować. Nadrobiłyśmy wszystkie…
„Sztuka to magia, bez dwóch zdań, ale źródłem wszystkich dzieł sztuki, nawet tych najbardziej dziwacznych, jest szara codzienność.” …
Za oknem jesień pokazuje swe prawdziwe oblicze, a ja wracam do „pastelowych” wypieków, które odbyły się zeszłej niedzieli. W naszej kuchni zdecydowanie nadal mieszka wiosna i chyba tak pozostanie. Jakoś…
W miniony weekend, po raz pierwszy, u panien M. nocowała koleżanka. Dziewczynki nie mogły doczekać się soboty, a kiedy nadeszła, co pięć minut padało pytanie: „Kiedy Jula wreszcie przyjdzie?”. Planów…
Zaliczone! Pewnie na tym jednym razie się nie skończy;-). Przytargałyśmy do domu dwa pełne koszyki, teraz panny M. robią projekty, co z nich powstanie. Najbardziej cieszyły znalezione kasztanki – bliźniaczki…
Na początku chciałyśmy podziękować firmie WOLA za fantastyczną, rajstopkową niespodziankę :-). Panny M. otrzymały w prezencie całkiem pokaźny zapasik jesienno – zimowy i dokonały odkrycia, przez które mało nie dostałam…
Kolejny tydzień minął nawet nie wiem kiedy. Złapałyśmy już szkolne tempo i teraz nawet w soboty nie możemy pospać dłużej niż do 7:00 ;-). Są tego jednak pewne plusy. Dłuższy…
A raczej… koników polnych, czy też wg młodszej M. „kucyków pornych”. Te stworzonka towarzyszą nam na co dzień. Wygrywają wieczorem piękne koncerty, wskakują do domu, czasem zaplączą się i wyskoczą…
Gdybym miała jednym słowem określić miniony tydzień, byłoby to słowo – KOŁOWROTEK! Milion spraw na wczoraj, dwa miliony spraw na jutro ;-). Na szczęście już weekend. Dwa dni, na które…
Musimy wykorzystać go maksymalnie, bo przed nami ważny i pracowity rok. Dzisiejsze przedpołudnie spędziliśmy w pobliskim folwarku. To jedno z naszych ulubionych miejsc na „rozrywkowej” mapie Szczecina ;-)). Późnym popołudniem…
Nie byłabym sobą gdybym nie sfotografowała tegoż ważnego wydarzenia. Ponieważ dzieci lubią zabawę, dziś zabawiliśmy się w retro szkołę. Do zabawy dołączył tatuś panien M. ze swoimi retro komputerami, śmiechu…
Jej wysokość… Maciejka. Kwitnie, pachnie i przywołuje wspomnienia z dzieciństwa… co rok te same. Uwielbiam! Jutro wybieram się na plener ślubny :-). Mój pierwszy raz :-). Trzymajcie kciuki!
Starsza M. skreśla już w kalendarzu dni, które pozostały do rozpoczęcia roku szkolnego. Wczoraj dotarł do nas długo wybierany plecak. Jest idealny. Dziś był milion razy przymierzany, pakowany, rozpakowywany, oglądany…