…Myślę sobie, że ta zima kiedyś musi minąć. Zazieleni się, urośnie kilka drzew… – piosenka sama ciśnie się na usta… i jakoś tak nucę ją już od kilku dni… Na…
Wstałam dziś bardzo wcześnie, mimo, że niedziela, mimo, że można dłużej pospać… Lubię takie samotne poranki. Czas dla samej siebie, w domu panuje cisza, jedynym towarzyszem jest kot, który ociera…
Jesteśmy :-). Po weekendzie starsza M. stwierdziła, że chciałaby zamieszkać na wsi. Na zawsze. Ja czasami też. Szczególnie o tej porze roku, gdzie wszystko się zieleni, zaczyna kwitnąć, gdzie godzinami…
Panny M. po przebudzeniu wyjrzały za okno i z radością obwieściły, że jest zielono i przyszła wiosna ;-). Udzielił się im nasz domowy klimat, bo w domu już wiosna w…
I tort…całkiem bez okazji. Tym razem w małych kucharzy, a raczej cukierników z pannami M. bawił się tatuś. Stąd też nie ma zdjęć z serii „before”, są tylko na prędce…
Niedzielny poranek. Na niebie błękit. Promienie słońca przedzierają się przez każdą najmniejszą szczelinę mocno zasuniętych rolet. Pierwsza myśl: „a może nad morze”. Tak właśnie robiliśmy w dawnych czasach. Czasach zwanych…
Sobota upłynęła nam na poświątecznych porządkach. Głęboko w szafie zniknęły wszelkie świąteczne ozdoby a nieśmiało w ich miejsce wkradają się lekkie, pastelowe, wiosenne dodatki. Dziś w przydomowym ogródku odkryłam tulipany…
dla chorej Malinki :-). Młodszą M. dopadła ospa i bite 10 dni czeka ją siedzenie w domu. Już po jednym ma…my dosyć ;-). W ramach rozrywki – przedpołudniowe wypieki. Tym…
Pytały wczoraj, pytały dziś…Niestety nie ma. Smak noworocznych pingwinów zdominował inne słodkie smaki. Ciociu Agnieszko! Zapraszamy na dobrą kawę, a po niej na zdradzenie „pingwinowej tajemnicy”. Same za pierwszym razem…
Czy można się tak zasłodzić, żeby nie móc już patrzeć na słodycze? Można, przy konstrukcji domku z piernika ;-). Prócz domku upiekłyśmy jeszcze eksperymentalnie piernikowe muffiny polewane białą czekoladą ….
Czyli rodzinny przekaz wylizywania miski z surowym ciastem ;-). Te same słowa, które słyszałam w dzieciństwie od mamy i które (nieświadomie) przekazuję dalej pannom M. „Nie za dużo, bo będą…
Rarytas mojego dzieciństwa, bez niej nie odbyły się żadne urodziny. Ostatnio przeglądałam zdjęcia z dzieciństwa. Na wszystkich fotografiach z moich urodzin na pierwszym planie – prócz torta – widnieją finezyjnie…
Totalna dowolność, tym razem matka pozwoliła na wszystko, wsypała składniki do miski, a reszta w rękach panien M ;-). Ciasto zostało zjedzone jeszcze przed upieczeniem. No może nie do końca……
Już dawno panny M. nie wracały ze spaceru tak głodne i tak zmęczone, jak wczorajszej soboty. Spacer przez las, wzdłuż jeziora, przy pięknych okolicznościach przyrody i grzejącym w plecy słońcu,…
Odwiedziłyśmy dziś pierwszą??? w Szczecinie muffiniarnię. Przytulny lokal, dużo słodkości, dużo pasteli, domowa atmosfera i krzesła, które chętnie przemyciłabym do swej kuchni 😉 – cudnie! Milenko zajrzyj : http://cupcakesweetpoint.blogspot.com/ :-)….
Dziś panny M & M dziarskim krokiem powędrowały na wizytę kontrolną do dentysty. U starszej wszystko gra, młodszą czeka małe leczenie górnych czwórek – tak to już z tymi czwórkami…
Dziękuję Mamsan za zaproszenie do zabawy :-). – Nie wiecie, że czasami bywam…gadatliwa… a może zbyt często 😉 – Straszliwie boję się… utraty stabilizacji, pod każdym względem… – Mam obsesje…
Nie lubię wiśni w stanie surowym, ale uwielbiam w stanie przerobionym :-). Kompoty, ciasta, lody, galaretki, frużelina, dżemy… W tym roku nasze drzewko się postarało, mamy sporo wisienek. Dziś poczyniłyśmy…
Zakupiłam dziś na targu truskawki – polskie (swoją drogą pani z targowego stoiska poprawiła mi humor na resztę dnia, gdyż ciągle pytała: polskie czy greckie? – młode ziemniaki. Polski czy…