- przez MM
Wstałam dziś bardzo wcześnie, mimo, że niedziela, mimo, że można dłużej pospać…
Lubię takie samotne poranki. Czas dla samej siebie, w domu panuje cisza, jedynym towarzyszem jest kot, który ociera się o nogi i biegnie do pustej miski.
Postanowiłam obudzić „dom” zapachem drożdżowego ciasta.
Ciasta idealnego, bo stworzonego z idealnego przepisu. Długo takiego szukałam, aż któregoś dnia koleżanka przyniosła kawałek ciasta i recepturę. Już wtedy wiedziałam, że to będzie ten przepis. Dziś oficjalnie, z honorami trafił do mojego przepiśnika.
Nic mnie tak nie odpręża jak wyrabianie drożdżowego ciasta. Ot taki wybryk. Uwielbiam kiedy rośnie pod wpływem ciepła moich dłoni. Wspaniałe uczucie.
Tylko pogoda nie dopisała i nie mogliśmy wypić niedzielnej kawy w ogrodzie, więc przenieśliśmy ogród do domu 🙂
mniam mniam, i ciasto, i fotki, i ta niebieska zastawa …
pozdrawiam
Dziękuję 🙂
Takie pachnące poranki to cudowne wspomnienia. Poczułam ten cudny zapach.Moje dzieciaki uwielbiają drożdżowe ciasto ale taki e bez dodatków owoców.Ja w dzieciństwie uwielbiałam z jagodami.Ale sezon na jagody jeszcze przed nami.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ten wpis cudne zdjęcia i przywołanie moich ciepłych wspomnień.
Pozdrawiam!
Iza
Izuniu, moje dziewczyny też wydłubują owoce, za to kruszonkę zjadają jako pierwszą ;-).
Cudowne zdjęcia! i jak fajnie musi być gdy taki zapach nas budzi!
pozdrawiam ciepło!
Ja takiego budzenia doświadczam tylko odświętnie, ale sama lubię robić takie poranne niespodzianki 😉
Żeby mi ktoś taki upiekł…
Aga prześlę kurierem 😉
Kiedy?..;))
Mnie też wyrabianie uspokaja :), uwielbiam 🙂
Prawda? Niesamowite, taka medytacja nad drożdżowym ciastem 🙂
Idealna niedziela:-)))) Przesliczne fotki a ten serwis jest jak marzenie:-)))!!! Milego nowego tygodnia!
Syl, serwis porcelana sto procent, ze "starociowa" za 12 zł.
Robiłam podobne ciasto przedwczoraj, tylko zamiast maślanki było mleko, a zamiast masła był olej. Musiałam upiec 2 blaszki, żeby rodzinka się posiliła tym pysznym ciastem 😉
Smacznego 🙂
Ja już wypróbowałam kilka różnych przepisów, to na maślance pozostanie chyba długo z nami 🙂
Placek drożdżowy z rabarbarem!!!! Mój ulubiony…..!!!! Szkoda, że mnie nie obudził w niedzielny poranek….
🙂
drożdżowe odprężenie!też uwielbiam:)i właśnie sobie uświadomiłam,że chyba to moje ciasto nr 1:)ever!
wspaniale wygląda!
pozdrawiam!
m.
Moniko u mnie niestety takich nr 1 jest kilka, w zależności od nastroju 🙂
Mniam, chodzi za mną domowe drożdżowe już od tygodnia 🙂 Ale smaka narobiłaś 🙂
Joanno, nic prostszego 🙂
Uwielbiam zapach drożdzowego ciasta … Pozdrawiam
Ja również 🙂
Uwielbiam takie poranki. Zdarza mi się, ale częściej w sb niż w ndz, obudzić się wcześnie rano. Dom jest wtedy taki spokojny i cichy. Lubię wtedy, gdy tylko jest ładna pogoda usiąść z kubkiem herbaty w dłoni na balkonie. I mieć chwilę czasu tylko dla siebie. A przepisu na idealny placek wciąż szukam.
Wypróbuję Twój przepis, może to właśnie On 🙂
Jagodo mam nadzieję, że i Tobie podpasuje.
Mmmm,już czuje ten zapach,drożdżóweczka,bzy…chciałabym aby mnie tak obudzono.Spróbuje przepisu bo ja także ciągle szukam tego idealnego,dziękuję za przepis:)Uściski śle
🙂
Smakowicie i aromatycznie a zdjęcia jak zwykle urocze.
dziękuję Miszko
witaj 🙂
troszkę mnie nie było , ale to z powodu mojego ślubu:) zostaję na dobre!
drożdżówka wygląda przepysznie. Nawet na zdjęciach widać tą sprężystość ciasta:))) piękne zdjęcia! powiedz mi jaki to aparat używasz, że takie zdjęcia wychodzą? i ten bez… zapach unosi się w powietrzu.
słonka dużo życzę:)
Scraperko Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!!