Absolutnie nie dociera do mnie to, że od jutra tak bardzo zmieniamy rytm dnia. Jedną nogą jestem jeszcze na wakacjach, nie wiem jak się przestawię! :-). Sierpień przeleciał nam gdzieś…
O muzeum tym (http://muzeummydla.pl/) słyszałam już jakiś czas temu i bardzo chciałam je odwiedzić, ale ilekroć byliśmy w Bydgoszczy nigdy nie było czasu :-). Tym razem się udało. Świetna inicjatywa,…
Czekałam na moment, kiedy za sobą zatęsknią. Po przebudzeniu usłyszałam: „Ja chcę do Mai!!!”, a jeszcze wczoraj było „muszę sobie odpocząć od Mai” :-). Stęskniła się i starsza M. Podczas…
Starsza M. od małego pałała miłością do wszelkich owadzich stworzeń, łapała je w pudełka, obserwowała godzinami, tworzyła mrówkom przeszkody, znosiła do domu na liściu gąsienice i czarowała je w motyle….
Starsza M. ledwo dojechała na wakacyjne miejsce… …od razu się zakochała… od pierwszego wejrzenia ;-)). Oto obiekt jej letniej miłości. Mały, czarny o niesamowitym kolorze oczu. Jak tu się nie…
Panny M. szaleją na podwórku. Bose stopy. Micha fasolki, micha kalafiora, micha bobu, zajadane na zielonej trawce, a wszystko zagryzione czereśniami + kilka wisienek prosto z drzewa na przekąskę (doprawdy…
One dwie i ja. I pomyśleć, że miejsce które wydawałoby się znam jak własną kieszeń, potrafi jeszcze zaskoczyć. Zaskoczyć pięknem przyrody. Tylko do siedliska kormoranów nie dotarliśmy. Do nadrobienia w…
Dorośli narzekają, a dzieciom jest obojętne czy świeci słońce, czy pada deszcz (pod warunkiem, że nie pada 24h) :-). Nad jeziorem nawet w pochmurny dzień można znaleźć mnóstwo fascynujących zajęć….
i powoli przestawiamy się na „domowy” tor. Zgrałam wszystkie zdjęcia i nie wiem od czego zacząć relację tej rodzinnie sielskiej wyprawy :-). Podział tematyczny: łąki, lasy, jeziora i pogoda…szalenie zmienna….
Wybrałyśmy się wraz z Milenką i „małą” Nadią, jak to mawia Balbina;-) na niemiecką stronę mocy ;-). 15 minut od naszego domu jest małe miasteczko Loecknizt a w nim całkiem…