Powoli kończą się nam zimowe zapasy letnich smaków, które jak to mawia starsza M. „hibernują” sobie w zamrażalce. To chyba dobry znak – wkrótce wiosna! Panny M. bardzo lubią podjadać…
Najlepiej smakują na gorąco! Sprawdziliśmy to :-). Powoli zaczynamy korzystać z zapasów zimowych. Tym razem z zamrożonych malin, które zbieraliśmy jeszcze w połowie października, zrobiłyśmy pyszny gorący, niesamowicie aromatyczny sos….
W tym roku udało mi się wreszcie założyć prawdziwy ziołowy kącik. Obok bazylii, oregano, rozmarynu, mięty i melisy znalazły się także tymianek, liść laurowy i polski kanon: szczypior, pietrucha i…
…istnieje naprawdę ;-)) Dziś sprawiliśmy sobie prawdziwą miodową ucztę. Ciepłe, chrupiące mini bułeczki prosto z pieca + masło+ ulubione miody + mleko = śniadanie idealne :-)). Czyż nie? Najnowsze odkrycie…
Nie miała baba kłopotu, wzięła się za bielenie mebli ;-). Dwa krzesła już skończone, zostały jeszcze dwa + stół. Nie wiedziałam na co się porywam i gdyby nie świetny efekt…
Nie lubię wiśni w stanie surowym, ale uwielbiam w stanie przerobionym :-). Kompoty, ciasta, lody, galaretki, frużelina, dżemy… W tym roku nasze drzewko się postarało, mamy sporo wisienek. Dziś poczyniłyśmy…