Ja nosiłam kolczyki z czereśni, wiśni i porzeczek, noski? oczywiście i jeszcze strzelałam z liści i grałam na trawie. Ostatnio próbowałam zagrać i już nie potrafię 🙁
po pierwsze cudna sukienka Majeczki po drugie zazdrosc wielka owocowa, u nas nawet truskawki nie te szwedzkie a ciagle belgijskie, o czersniach nie wspomne, a pypcia i tak dostane:) po trzecie , wiem ze jestem bardzo niecierpliwa ale trudno- Madziu prosze bardzo o sesje hustawkowa – caly czas za mna chodzi,co moze sie okaac zgubne dla mojej rodziny. Jak ostatnio zarazilas mnie ciastem drozdzowym to skonczylo sie moim wlasnym wypiekiem. Na hustawke nie mam miejsca. Na razie tak mi sie wydaje 🙂
Już takie czereśnie macie! Kurcze! Na północy wszystko dojrzewa szybciej 🙂 Ja nosiłam zawsze czereśniowe kolczyki lub wiśniowe 🙂 Noski – obowiązkowo. I jeszcze rzęsy z dzwoneczków.
Spóźnione życzenia imieninowe droga Magdaleno! Spełnienia marzeń!
I korale z jarzebiny i wianki z mmleczu.. Moja Ami też taką bizuterię lubi. Oj lubi:) Maja modelka pierwsza klasa. Sukieneczka piękna Kadry zachwycające Jak zwykle Pozdrawiamy Kamila& Dzieciaczki
Ja nosiłam kolczyki z czereśni, wiśni i porzeczek, noski? oczywiście i jeszcze strzelałam z liści i grałam na trawie. Ostatnio próbowałam zagrać i już nie potrafię 🙁
U nas już czereśnie zerwane, trzeba było się spieszyć bo fruwające stworzenia miały na nie ochotę:) Świetne kadry i ta sukienka piękna:)
my szalejemy z noskami, a Wy już krok dalej jesteście 🙂
po pierwsze cudna sukienka Majeczki
po drugie zazdrosc wielka owocowa, u nas nawet truskawki nie te szwedzkie a ciagle belgijskie, o czersniach nie wspomne, a pypcia i tak dostane:)
po trzecie , wiem ze jestem bardzo niecierpliwa ale trudno- Madziu prosze bardzo o sesje hustawkowa – caly czas za mna chodzi,co moze sie okaac zgubne dla mojej rodziny. Jak ostatnio zarazilas mnie ciastem drozdzowym to skonczylo sie moim wlasnym wypiekiem. Na hustawke nie mam miejsca. Na razie tak mi sie wydaje 🙂
Oh ja też nosiłam z dumą czereśniowe kolczyki. :))
Tylko czekam jak będę mogła dorwac, gdzieś u siebie czereśnie.
Pozdrawiam,
fumbeldee.
🙂 zgadza się:)
ja miałam jarzębinowe i cukierkowe :)wygląda ślicznie w tej sukieneczce
Już takie czereśnie macie! Kurcze! Na północy wszystko dojrzewa szybciej 🙂
Ja nosiłam zawsze czereśniowe kolczyki lub wiśniowe 🙂
Noski – obowiązkowo. I jeszcze rzęsy z dzwoneczków.
Spóźnione życzenia imieninowe droga Magdaleno! Spełnienia marzeń!
I korale z jarzebiny i wianki z mmleczu..
Moja Ami też taką bizuterię lubi. Oj lubi:)
Maja modelka pierwsza klasa.
Sukieneczka piękna
Kadry zachwycające
Jak zwykle
Pozdrawiamy
Kamila& Dzieciaczki
Ojej, już takie owoce na drzewku 🙂 Czy ja coś przegapiłam:)
Nasze podwórkowe czereśnie jeszcze zielone więc czekamy 🙂
Dziękuję, za wszystkie komentarze 🙂