Panny M. szaleją na podwórku. Bose stopy. Micha fasolki, micha kalafiora, micha bobu, zajadane na zielonej trawce, a wszystko zagryzione czereśniami + kilka wisienek prosto z drzewa na przekąskę (doprawdy…
Maj to magiczna pora roku, kładziesz się spać, za oknem kwitną bzy. Wstajesz, już ich nie ma, w zamian rozkwita morze irysów…w jedną noc. Magia. Rankiem do drzwi puka sąsiad….
„Dziewczyny ubieramy się i idziemy karmić kaczki i łabędzie, mróz taki, że biedaki pewnie głodne” – zapowiedziałam wczorajszego popołudnia. ” O nie, nie, ja nigdzie nie idę” odparła starsza M….
Drewniana choinka zajęła centralne miejsce w pokoju panien M.(nie było innej opcji ;-)) A na niej swe miejsce znalazły ptaszyny, które dziewczynki otrzymały od Izy (wpasowały się idealnie) i które…
„Mamo pamiętaj!!!” – pouczyła mnie wczoraj tuż przed snem starsza M. „O czym?” – pytam. „Masz włożyć do ładowarki baterie z mojego aparatu, mówiłam ci to już milion razy. Chcę…
Uwielbiam to określenie, które panny M. jakiś czas temu nadały świerszczowi. Stał na schodach do naszego domu i czekał na zaproszenie do środka, piękny, duży najbardziej zielony z zielonych ….
„Mamo, chcę jej dotknąć!” – tak jest za każdym razem kiedy pojawi się na niebie…dzisiejsza była wyjątkowa, nasycona kolorem, ogromna. „Dziś przyśni nam się Tęczowa Kraina” – stwierdziła starsza M….
Starsza M. przebiera dziś płatki we wszystkich kwitnących w ogródku różach. „Co robisz, zniszczysz kwiatki, a dopiero pięknie zakwitły” – pytam. „Mamo ja tylko szukam Calineczki” – odpowiada. I to…