- przez MM
Pogoda nam dopisała, świeciło, że bez blendy się nie obeszło (tu dziękuję moim pomocnikom :-)).
Nawet nogi zamoczyłam w ciepłym jeszcze jeziorze ;-).
Teraz czeka mnie trochę pracy obróbkowej, ale to przecież sama przyjemność :-).
Dziś tylko trzy kadry, które udało mi się ukończyć.
A jutro powracam już z tych ślubnych wojaży, w tematy „dzieciowe”. Opowiem o planach starszej M. 🙂
rozkoszna ta sesja – radyjko zupełnie jak u nas na strychu i w domku, z którego ostatnio wróciliśmy 😉
Czy fotografujesz dzieci czy dorosłych, efekty są tak samo powalające 🙂
Swietna sesja Magdziu
cudna sesja:)))
o! kolejny plener ślubny! Ja niedługo też skończę obrabiać jeden i bardzo ciekawa jestem Twojej opini, jako profesjonalistki 🙂
teraz będziesz Madziu rozrywana do sesji ślubnych, ładne kadry…
ale pogodę rzeczywiście mieliście piękną…
Wow jak romantycznie 🙂 pozdrawiam
Dziękuję, reszta w trakcie obróbki, jak się zrobią zaprezentuję co zdziałałam 🙂