- przez MM
„Chcesz rozśmieszyć Boga? Opowiedz Mu o swoich planach”- w piątek poczyniliśmy wielkie, weekendowe plany, sobotni poranek przywitał nas gorączką starszej M. i plany musiały zostać lekko zweryfikowane. Co tu dużo pisać, weekend spędziliśmy baaardzo domowo, co nie znaczy, że nudno :-). Panny M. wykorzystując to, że przez moment zostały pod opieką tatusia, dokonały małej konspiracji i przywitały mnie z pięknie wymalowanymi paznokciami. Starsza M. przy obu rękach, młodsza (hit sezonu) u jednej ręki ;-).
Niedzielny poranek spędziłyśmy przy wypiekach, obiecałam dziewczynkom wspólne „muffinowanie”. Uwielbiają to, bo wiedzą, że wówczas mogą wszystko. Ja przygotowuję tylko składniki i dyryguję co i jak mieszać, panny M. robią całą resztę. Po świętach została nam cała szafka czekoladowych jajek, królików itp. Dokonałyśmy małego recyklingu i w ten oto sposób powstały mega czekoladowe muffiny, pod chmurką z serka mascarpone.
Powstały muffiny, musiało powstać przyjęcie :-). Pogoda dopisała, gorączka spadła, więc przyjęcie odbyło się na tarasie.
Moje ulubione powiedzenie (jakże się sprawdza w moim codziennym ja), które nauczyło mnie nie planować (zbytnio) i jak zawsze u Ciebie prześliczne dziewczyny w świetnych kadrach 🙂
Gdzieś kiedyś zasłyszałam te słowa i od razu je zapamiętałam, jakże prawdziwe!
Ślicznie!!!!!!!! Piekne kadry super kolorki i dziewczynki boskie!!
Dziękuję i czekam na Twój blogowy debiut!
Cudnie, aż zazdroszczę… muffinek oczywiście, nie zmiany planów. U mnie weekend pod znakiem popołudniowej soboty w pracy i rajdu po chore dziecię do dziadków. Stęskniłam się za Wami ale choróbska nas nie opuszczają… ach…
No i miały być zdjęcia króliczka 😉
Czekoladowy recykling, świetny pomysł, chyba też tak zrobimy, bo jajek i zajączków czekoladowych cała masa 🙂
Joanno mi kiedyś taki pomysł podsunęła koleżanka, teraz realizujemy go po każdych świętach :-).
Pieknie tu u Ciebie….:)Pozdrawiam
Dziękuję, bardzo mi miło 🙂
ojejku jaka kawa… mniam ! piękne zdjęcia!
kawa moja ulubiona, duuuża i mleczna ;-))
Cudnie pastelowo i te fartuszki panienek…u mnie jeszcze przed założeniem byłyby upaćkane czekoladą☺,mufinki mniam.Fajnie że chociaż mogłyście werandować u nas weekend był deszczowy,zresztą do teraz pada,buu
Moreno, a tam fartuszki, Twój banerek to jest dopiero dzieło, służy nam do wszystkich sesji i zabaw, do tego pięknie zdobi pokój dziewczynek, jedna mała rzecz, a tyle zastosowań :-))
Czekoladowy recykling – to mi się podoba. U mnie też wałęsają się jakieś zające i jajka 🙂 Chyba czas zrobić z nich użytek 🙂
Polecam, pomysł sprawdzony 😉
Wow, jakie piękne przyjęcie! Świetne kadry, kolory i Te Twoje rameczki. super!
Kingo, rameczkami mogę się podzielić 🙂
Uwielbiam kuchenne sesje. To zdecydowanie moje ulubione, a zaraz za nimi polne.
Cudne dziewczyny i piękna aranżacja.
Pozdrawiam!
Izuniu, w Twojej kuchni to by dopiero była piękna sesja!
No po prostu sesja jest niesamowita!piękne modelki, piękne zastawy!!cuda!
pozdrawiam!
Dziękuję Olu 🙂
Witam 🙂 Podczytuje Was już od dłuższego czasu i zachwycam się za każdym razem kiedy widzę te Twoje PIĘKNE KADRY!!! Wspaniałe modelki, wspaniała sceneria i cudowna pamiątka dla dziewczynek! Wszystko dopracowane pod każdym względem – sama przyjemność oglądać takie zdjęcia, pozdrawiam serdecznie Asia
Witaj Asiu, bardzo mi miło :-).
Piękne zdjęcia 🙂
Swietna sesja a 7 zdjecie takie apetyczne …! chetnie bym posmakowala tych czekoladowych babeczek, bardzo … 🙂 M