No, to się przyznam, choć pewnie większa część dzisiejszych nastolatków uznałaby to za „siarę” – moja ulubiona lektura z czasów szkolnych to „Nad Niemnem”:-).
Uwielbiam nasze polskie, rustykalne, sielskie klimaty – stare płoty, przydrożne kapliczki z kolorowymi wstążkami, chałupy, które tak bardzo pamiętają dawne czasy, polne kwiaty w emaliowanej kance i malwy…dziś je zasiałam.
Ja też uwielbiałam Nad Niemnem! Jako jedna z niewielu z klasy faktycznie przeczytałam;)
I ja też 🙂 Nie potrafiłam (jak inni) "rzucić" się na film. Połknęłam książkę i zanurzyłam się w naturze dzięki wyobraźni… tego nie sposób pokazać nawet najlepszym kinem…
Nad Niemnem przeczytałam, pomijając opisy 🙂 Ale towje klimaty na zdjęciach mi lepiej wchodzą. Robisz cudne te zdjęcia jak nie z tego świata.
I ja bardzo Nad Niemnem lubie . I opisy kocham.
A zdjecia cudne..ale z takimi modelkami .. 😉
Ja też uwielbiam takie klimaty. Dziewczynki mają cudne kalosze.