- przez MM
Nie jestem jeszcze gotowa na to, czym powitał nas dzisiejszy poranek – PRZYMROZEK! Brrr.
Dwa tygodnie temu biegałyśmy jeszcze bez kurtek, dziś musiałam zajrzeć głęboko do szafy, aby odszukać czapki, szaliki i rękawiczki, bo bez nich chyba już niestety rano nie da się wyjść z domu. Przejrzałam i odświeżyłam zimową garderobę, z wielkim żalem rozstałam się z letnimi sukienkami. Pomału przygotowujemy dom na przyjście chłodów, dziś pochowaliśmy wszystkie sprzęty „okołoogrodowe”, rowery też zapadły już w zimowy sen. Liczę jeszcze na kilka dni pięknej, złotej jesieni, na spacery wśród szeleszczących liści, bo na ciepłe, babie lato chyba już nie ma co liczyć.
Na kuchennym stole coraz więcej jesiennych bukietów, przynoszonych przez panny M z każdego spaceru; na szyjach jarzębinowe korale; w donicach kolorowe surfinie, pelargonie i lobelie ustąpiły miejsca wrzosom; w przydomowych ogródkach piękne marcinki, którym to mrozy nie straszne, a w naszej „spiżarnianej szafce” coraz więcej pysznych, babcinych przetworów… dżem z dyni z dodatkiem brzoskwiń i goździków, konfitura ze śliwek, gruszki w zalewie, sok malinowy… co my byśmy zrobili bez tej babci :-).
Jutro zaplanowana wycieczka do lasu, nie inaczej jak z piknikiem. Lasu, który o tej porze roku pachnie najpiękniej! Dwa tygodnie temu byłam tam na sesji z trzema uroczymi kobietkami, odkryłyśmy przecudną wrzosową polanę. Wrzosy pewnie już przekwitły, ale piękny las stoi nadal :-).
Cudne i b.zzyte ze sobą masz córki …
I niezwykle fotogeniczne …
Już to pisałam tutaj zapewne nie jeden raz ale widać na tych zdjęciach siostrzana więź ….
Pozdrawiam
🙂 kłótnie też się zdarzają…często 😉
Niestety już jesień, też staram się szukać jej dobrych stron 🙂
🙂
Bo las jest teraz najpiękniejszy i ja się cieszę, że już jest jesień:-) pozdrawiam!
Oj tak 🙂
Modelki to masz świetne. I koszyczek również 😉
Koszyczek to już nam dłuuugo służy 🙂
Dziewczynki rewelacyjne:) fiu fiu,.. może któras z Nich nam wyrośnie na miss Polonia;) jarzębinowe koraliki to świetny sposób na miłe spędzenie czasu ale gdyby Pannice chciały zajrzeć do książeczek z naszej biblioteczki, to u na konkurs- zawodkobieta.blogspot.com , w którym można je wygrac.. ale spieszcie się kochane, bo dziś się kończy:)
oj to się spóźniłyśmy, ale zajrzymy do Was na pewno 🙂
I u nas był już pierwszy przymrozek 😉 i coraz to częściej trzeba w kominku palić… ale jesień też ma swoje uroki i ja się jakoś na nią cieszę 🙂 tak ładnie kolorowo się dookoła robi 🙂
i na wyjazd do PL ;> też się cieszę 🙂
Daj mi tylko proszę znać gdzie się spotkamy 🙂
Pozdrawiam ciepło 🙂
Dagmaro, wysłałam maila 🙂
Hejka. Ja się cieszę, bo u nas rano 14 stopni:) I jesień taka piękna…"polska":) Niestety też szykujemy się już na chłodne dni…eee byle do wiosny:) Pozdrawiam
do wiosny powiadasz… ;-))
Witaj Madziu!
Stęskniłam się za Waszymi domowymi kadrami. Marzyła mi się jakaś szkolna sesja Majeczki.
Piękne zdjęcia i czekam na więcej!
Pozdrawiam!
Iza
Oj w tym roku szkolnej sesji nie było 🙁 brak czasu nas dopadł, tyyyyle nowych obowiązków.
Brr zdecydowanie zimno i oprócz tych pięknych rzeczy o których piszesz pojawiły się też paskudne choróbska.
Ta wrzosowa polana urokliwa, za rok pewnie powtórzysz tam sesję 🙂
Oj tak zdecydowanie i to pewnie nie jedną ;-))
Zimno, ale jesień też jest urokliwa, te kolory! No i choćby właśnie wrzosy! 🙂
to chyba jedyny plus 🙂
U nas tez przymrozki! cieple kurtki, czapki i rekawiczki towarzysza nam od dluzszego juz czasu. Ja rowniez ze smutkiem chowalam cieple ubranka i letnie krzeselka ale rower wciaz jeszcze mam i wciaz na nim jezdze .. 🙂 Pozdrawiam Was cieplo. M
Witaj. Piękne zdjęcia , widać ze fotografia to twoja pasja. Na jednym zdjęciu widać ubranie z Hello Kitty, jeśli mogę coś ci powiem na ten temat. Otóż markę HK stworzył ojciec pewnej dziewczynki która ciężko zachorowała, nie pamiętam już na co, i obiecał szatanowi że jeżeli uleczy jego córkę to on-ojciec stworzy coś co będzie znane na całym świecie i będzie znakiem szatana. Wyrzuciłam wszystkie rzeczy z tym logo (też mam córkę 10 lat). Niewiedza ludzi jest jednak duża , ja też przez te kilka lat kiedy pojawiła się ta marka nie miałam o tym pojęcia. Powiedziała mi to kuzynka która była na jakimś spotkaniu dla rodziców o takich zakamuflowanych sprawach. To samo dotyczy Monster H. Tylko jaki jest zalążek tej marki nie wiem, ale nie muszę wiedzieć- bo nie chce żeby moja córka nosiła trupie czaszki i wampirze zęby.
Pozdrawiam Anna Z Białegostoku