- przez MM
Wkrótce Wielkanoc, a ja zastanawiam się czy malować pisanki, czy może jednak piec pierniczki i ubierać choinkę ;-)). Bo do tego co na zewnątrz bardziej jednak pasuje to drugie…
Dziś pierwszy dzień wiosny, tej astronomicznej… i jak sama nazwa wskazuje – wiosna jest – gdzieś daleko w kosmosie…
Zaczekamy…
Przeglądam ciepłe, ubiegłoroczne fotografie i cieszę się na tę nadchodzącą zieleń, kwitnącą łąkę i zapach bzu…tak na wyciągnięcie ręki…
już niedługo, choć też nie mogę uwierzyć, że rok temu o tej porze miałyśmy piknik, koce i bose nogi na łące,a wokół latały motyle 😉
Dziś od rana jak na pierwszy dzień kalendarzowej wiosny przystało sypie śniegiem elegancko ;-)).
Bardzo ładne, delikatne fotografie 🙂
Dziękuję :-).
Cześć 😉
Muszę przyznać że na Twojego bloga zaglądam od czasu do czasu, ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać. Już od dłuższego czasu pozostaję pod wielkim wrażeniem Twoich zdjęć. Po prostu nie mogę od nich oczu oderwać..Dziewczynka na zdjęciu po prosu śliczna, a ten bukiecik w bladej niebieskiej emalii – po prostu mnie urzeka – patrzę na niego i patrzę i tak w koło…Te zdjęcia to poezja..Zakochałam się bez pamięci…Czy pozwolisz mi zostać u Ciebie na dłużej?
Pozdrawiam Ania
Dziękuję Aniu, bardzo mi miło, oczywiście zapraszam :-).
wwwwoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooowwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww!!!!!!!!!!!! piekne!!1
🙂
tylko Ty potrafisz stworzyć taki wspaniały klimat:) ściskam
Klimat niestety z ubiegłego roku, mam nadzieję, że lada dzień wiosna przepędzi tę nieco przedłużającą się zimę i będzie można do woli napawać się jej klimatem.
Ja również nie mogę doczekać się tak radosnej wiosny ….
Oj tak!
a w dyngusa będzie trzeba rzucać śnieżkami, bo woda zamarznie ;D
śliczny portret, taki naturalny
;-)), jakby nie patrzeć będzie mokro ;-).
Sama też pocieszam się słowami, że w końcu musi nadejść ta wiosna, na którą czekamy!