To już mam nadzieję ostatnie zimowe kadry tej wiosny…
Miałam jeszcze siłę chwycić za aparat, tak żeby za kilka ładnych lat powspominać jak to w roku 2013 witaliśmy wiosnę.
5 komentarzy do “Bałwan z wiosennym akcentem…”
Mam nadzieję że w przyszłym roku wiosnę będziemy witać w pięknym słońcu 🙂
ślicznie 😉 a tu już nas straszą ,że lata nie będzie;( to co w końcu będzie??? jesień i zima? ;)))a ptaszki twardo śpiewają za oknami – chociaż tyle …ściskam
Mam nadzieję że w przyszłym roku wiosnę będziemy witać w pięknym słońcu 🙂
Śnieg jest piękny, ale nie w marcu. Lepić bałwanki to można w styczniu,teraz to słońca już jesteśmy spragnieni. Prawda ? 🙂
ślicznie 😉 a tu już nas straszą ,że lata nie będzie;( to co w końcu będzie??? jesień i zima? ;)))a ptaszki twardo śpiewają za oknami – chociaż tyle …ściskam
U nas w ogrodzie to samo …! sniegu coraz wiecej wiec marcowego balwana wspolnie z dziecmi spokojnie mozemy robic … 🙂 Milego weekendu. M
U mnie – też zima nie odpuszcza 🙁