- przez MM
Z pierwszymi promieniami słońca wbiegły do sypialni rozradowane panny M&M, trzymające w rączkach laurki i krzyczące: „to jeszcze nie koniec”;-), były różyczki, galaretki z truskawkami, kawa do łóżka i tysiące słodkich buziaków :-). Pan listonosz też zrobił mi dziś wielką niespodziankę i przyniósł książkę, której wyczekiwałam (to się wstrzelił). Fajnie być mamą! Ja też zrobiłam dziewczynkom niespodziankę i nauczyłam je grać w podwórkową grę mojego dzieciństwa – spodobała im się strasznie!
Przesyłamy życzenia wszystkim mamusiom, tym „zaprawionym w bojach” i „wkraczającym w meandry i wielkie szczęścia macierzyństwa”. Szczególne życzenia dla mojej mamusi i mojej mamusi chrzestnej, która była ze mną w tych najważniejszych momentach życia – kiedy sama stawałam się mamą. Dziękuję.
I jeszcze jedna wielka niespodzianka – mrówki zrobiły swoje i piwonie rozkwitły właśnie dziś:-)!!!
hihi, tez czekam na tę ksiazke pewnie lada dzien zadzwoni mama lub tata ze doszla ,bo na ich adres zamowiłam i też z tego samego linka chyba skorzystałam 🙂
ale przede wszystkim wszystkiego najpiekniejszego w dniu naszego swieta! :)))
Ojej w jakiej cenie udało się Wam ją kupić dziewczyny? 🙂
cacovo – naprawdę warto ją mieć w swojej domowej biblioteczce, szczególnie dla wszystkich miłośników Astrid, a takich chyba jest sporo 🙂
Natalio kilka dni temu Mama (nie tylko) Adama podlinkowała stronę Naszej Księgarni – odsyłam do jej bloga, jest w moich ulubionych – książka kosztowała 20 zł.
oj piękny miałaś dzień Mamy piękny
Słuchaj Maja a gdzie masz tą mini siłownie na powietrzu, zaintrygowało mnie to może mam niedaleko
Dzięki za info na pewno obejrzę i zajade. Pozdrawiam Weekendowo
Piekne kwiaty, truskawki, calusy, ksiazka i gra ktora tez bardzo lubilam jako dziecko, moi chlopcy tez w to graja… 🙂 i rowniez zycze wszystkiego dobrego w tym pieknym naszym dniu…
Serdecznosci. M
Kolejna próba wpisu komentarza 🙂
Cudowne zdjęcia, cudowny dzień! A truskawkami to mi narobiłaś smaku 🙂 Pozdrawiam cieplutko!
Jeeeee, w końcu komentarz mi opublikowało!!!!!!
Cieszę się 🙂 a listonosz rzeczywiście wiedział, kiedy przyjść 🙂 pozdrawiam serdecznie i zapraszam na kiermasz książek używanych. Info na moim blogu i na stronie http://www.szczecinczyta.pl