Maliny w Maju Fotografia

fotografia rodzinna, dziecięca, noworodkowa, ciążowa Szczecin

Ostatni dzień lipca?…

Na początku sierpnia miał być Bałtyk, jednak jazda konna i wieś okazała się bardziej atrakcyjna od plażowania. Tak więc wyruszamy ponownie w te nasze sielskości :-).

Ps. W tym roku postanowiłam założyć ogródkowo lawendową plantację, to taki eksperyment. Jak przetrwa zimę, w przyszłym roku obsadzę nią co się tylko da ;-)).

Jest grubo po północy, ostatnio spędzam noce na obróbkach zdjęć, stąd nieobecność w blogowym świecie…

„Coś ostatnio nic nie dodajesz na bloga”…
„Nie mam za bardzo czasu, żeby cokolwiek poopisywać”…
” To pisz zdjęciami, one mówią więcej niż tysiąc słów”…
🙂

Poniżej nasz lipiec… opisany kadrami…

8 komentarzy do “Ostatni dzień lipca?…

  1. Mam lawendę na moim biednym skalniaku i ma się znakomicie. Jakoś szczególnie się nią nie zajmuję, bo ja to z tych, co raczej rośliny uśmiercają… Ale zima jej nie straszna i też mam w planach obsadzić nią większą powierzchnię. Przywiozłam też krzaczek z Chorwacji i zobaczymy jak się przyjmie. Przy tej chorwackiej zapach tej sklepowej jest żaden. Ale wyglądają pięknie obie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę